Hejka! Dziś pada deszcz więc nie mam co robić i wy pewnie też. W tym wypadku dodaję scenariusz. I jeszcze przepraszam że nie pojawił się on wcześniej ale niespodziewanie zeszyt ze scenariuszami trafił pod łóżko a ja szukałam go w pudełku. Ale wczoraj go znalazłam i dziś dodaję scenariusz.
Część 5:
F: Mick! Wow! Będziesz tu się uczyć? W sensie że na stałe.
Mi: Tak. Pomyślałem że przyjadę i znów będzie jak dawniej.
F: Fajnie!
Mi: Dużo się tu zmieniło?
F: No...duuużo...
Mi: : A co konkretnie?
F: Wiesz, Patricia jest z...
Mi: Co? Wow! Dużo mnie ominęło.... A z kim?
F: Z nowym uczniem. No już nie nowym...Nazywa się Eddie. A i z nim dzielę pokój.
Mi: Aaaaa...
F: I to jeszcze nie wszystko....Chodź do salonu....
{Na górze}
T: To ja idę robić to ciasto....(idzie na dół do kuchni)
N: To ja idę zobaczyć co jest z Joy i z Marą...(idzie do pokoju Mary, Joy i Patrici
E: Ja też. Idziesz Patricio?
P: Jasne. (idzie razem z Eddiem do swojego pokoju)
A: No i zostałam sama...Pora przywitać Micka...(idzie na dół do salonu)
Koniec. Znów krótki bo nie mogłam się skupić. Następnym razem będzie dłuższy. Wybaczcie ale to i tak nie moja wina... Może później dopiszę dalszą część. Paaaa!
Nakręcona:)
Extra! :P
OdpowiedzUsuńSuper ;)
OdpowiedzUsuńdaaaaalej proszę!!
OdpowiedzUsuńDalejj !1
OdpowiedzUsuńWow ! zazdroszczę talentu proszę dalej
OdpowiedzUsuń